Ruch Wolny Ryloth został stworziny jeszcze podczas wojen klonów przez Twi`leka Chama Syndulę, dążącego do wyzwolenia jego macierzystaj planety - Ryloth. Wolny Ryloth to nie była mała rebelia. Miała masę szpiegów, żołnierzy, broni i statków w tym tie fighterów, sempów i transportowców. W czasach panowania Imperium Galaktycznego (10 lat BBY) Cham wraz z jego strerniczką - Isval ukradli Imperialny transportowiec. Dowodził nim Pok, Cham z Isval byli wtedy na swoim statku ukrywającym się w pasie asteroid, ponieważ transportowiec ścigany był przed szwadron myśliwców w tym Vadera. Zbliżał się także do nich z nadprzestrzeni gwiezdny niszczyciel "Perilous". Kradzież transportowca się nie powidła Vader dostał się na jego pokład i udusił jego kapitana oraz resztę załogi. Mroczny Lord usłyszał dzwięk komunikatora i głos Chama. Rozkazał żołnierzom odszukać jego statek. Syndula przewidział że tak postąpi i rozkazał wyłączyć wszystko oprócz systemu podtrzymywania życia na najniższym poziomie działania. Po jakimś czasie wszystko ponownie uruchomili i wrócili na planetę Ryloth, ponieważ zagrożenie po kilku godzinach mineło.
Wolny Ryloth miał swojego szpiega w Imperium - Porucznika Belkora Dreya. Był to ich wywiadowca i informator. Chciał on także dostać posadę moffa, która była zajęta a była nim Delian Mors, leniwa alkoholiczka odurzona ryllem (przyprawą wydobywaną na Ryloth, służącą jako narkotyk, w celach militarnych, medycznych i naukowych). Nie robiła nic co powinna robić a wszystkie zadania i obowiązki kazała robić innym w tym Belkorowi.
Podczas gdy Cham dowiedzieł się o tym że na Ryloth ma przybyć twi`lekański senator z nadwagą Orn Free Taa , Vader i Imperator Palpatine postanowił wykorzystać tą szansę i zaplanować na nich atak, który mógł wyzwolić Ryloth jak i resztę galaktyki. Kiedy gwiezdny niszczyciel "Perilous" z Vaderem, Imperatorem i senatorem Orn Free Taa wtłonili się z nadprzstrzeni zastali masę strzałów i wybuchów w niszczyciel. Była to pierwsza faza planu. Wybuchów było coraz więcej. Admirał Luitt kazał włączyć osłony. Strzały ustały na chwilę ale zaraz znowu wróciły. Tym razem uderzały w nich torpedy niszczące osłony. Stan osłon się pogarszał. Całą sytuacę oglądał z centrum dowodzenia Cham. Po jakimś czasie osłony zostały zniszczone a w "Perilousa" natychmiast zaczeły uderzać zwykłe miny rozwalające, podpalające i dziurawiące pokład niszczyciela. Po jakimś czasie w statek zaczeły atakować także roboty-myśliwce sępy. Do akcji wkroczył Vader wraz z szwadronem myśliwców. Wiele V-wingów ucierpiało ale sępy zostały zniszczone. Lecz Perilous był w krytycznym stanie i był bezbrony, bo wszystkie działa alrtleryjskie zostały zniszczone przez sępy i miny. Myśliwce wróciły na okręt. I wtem rozpoczeła się faza 2. Moff Mors pozwoliła Belkorowi, szpiegowi rebelii rozkazać wysłać wszystkie statki naprawcze i remontowe. Zarówno Imperialne jak i twi`lekańskie. Na trzech statkach byli żołnierze Wolnego Ryloth. A na pierwszym była Isval ze skromną załogą. Polecieli oni aby unieszkodliwić i jeszcze bardziej zepsuć Perilousa. Wylądowali w dobrej pozycji koło silników. Ich zadaniem było je zniszczyć i zepsuć hipernapęd.
Źrudła: Książka Star Wars: Lordowie Sithów wykonania Paula S. Kempa